poniedziałek, 30 listopada 2009

Mikołaju nasz...

Stało się. Zapowiedziane już dawno, jednak dopiero dziś unaoczniłem sobie moją sytuację. Tak więc, dziś Tomash przyniósł do studia strój świętego. Debiut we czwartek (03.12.09) w jednym ze szczecińskich przedszkoli :]
Mała próbka mego świątecznego wdzięku:

Za zdjęcie dziękuję "nieodrzałowanemu", byłemu już szczeciniakowi Michałowi K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz