Uzbrojone oko towarzyszy mi od najmłodszych lat. Najpierw były to po prostu okulary korekcyjne, później mikroskop i lornetka, a skończyło się na aparacie fotograficznym ;)
http://www.slubnie.mborowski.pl/
poniedziałek, 22 marca 2010
Szatany w toMash studio
A że czysty diabeł przez nich przemawia, to skończyło się tak jak skończyło ;)
zabiję was :) zrobię wam z doopsk jesień średniowiecza. Ujeżdżać mojego konika? oooo ;)
OdpowiedzUsuń