niedziela, 3 października 2010

Martyna jesiennie-zajawka

Ach co to była za sesja! Parafrazując klasykę;)
Wzięliśmy się z Kają ostro do roboty (w rzeczywistości Kaja wypełniła lwią część naszych wspólnych obowiązków).
Sam się nie mogę doczekać całości:D
Przedstawiam piękną Martynę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz