piątek, 14 maja 2010

Poważna rozmowa

"Tato, chyba już czas abyśmy porozmawiali jak mężczyźni", usłyszałem przy obiedzie.
Łypnąłem jednym okiem znad talerza, a Krzyś stanowczym ruchem ręki wskazał mi swój "stolik zwierzeń"... . No nic, myślę sobie, kiedyś trzeba było.
Rozmawialiśmy długo, przetaczały się ciężkie tematy: było o zabawkach, nowym rowerze, o savoir vivre w piaskownicy itp.
Na koniec podjęliśmy męską decyzję- koniec z pieluchami, czas iść na swój własny nocnik:)
Dumny jestem z mojego syna:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz