sobota, 1 maja 2010

Słupy artystycznie

Tak, wzięło mnie na artyzm:)
Napędzany niepohamowaną siłą ( to chyba nawet wena była;) ) wstałem o 4 rano i siup na szczecińskie ulice z aparatem. Jeśli ktoś z was widział wariata latającego przed wschodem słońca z aparatem w ręku, jabłkiem w zębach i z pasją w oczach fotografującego słupy ogłoszeniowe, to przyznaję się- to byłem ja;)
23 słupy ogłoszeniowe w 4 godzinki. Projekt udany, teraz tylko czekać, aż zaproponują mi wystawę;)
Całości nie pokażę, bo jako projekt ahtystyczny, musi mieć oficjalną prezentację wśród publiki.
Oto podwaliny projekt o roboczej nazwie "Snigwach hanzimmer":)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz